Chodzi o drogi ogólnodostępne (niepubliczne), pozostające od co najmniej 20 lat we władaniu gminy. Cel wydaje się słuszny. Jednak nasuwają się pytania, na ile jest to szansa i ułatwienie dla JST, a na ile generowanie ryzyk i kosztów po ich stronie, oraz czy i ile rząd na te drogi dorzuci.
Ustawa z 13 lipca 2023 r. o szczególnych rozwiązaniach dotyczących regulacji stanu prawnego niektórych dróg ogólnodostępnych zakłada nabywanie przez gminy na własność nieruchomości, które nie zostały zaliczone do kategorii dróg publicznych, a są drogami ogólnodostępnymi o utwardzonej powierzchni, po których odbywa się ruch pojazdów i pieszych, i które są przeznaczone do korzystania przez nieokreśloną liczbę użytkowników, a które jednocześnie stanowią uzupełnienie sieci dróg służących miejscowym potrzebom oraz funkcjonalnie są zbliżone do dróg publicznych i połączone z drogami publicznymi (art. 3 ust. 2 ustawy).
W artykule opublikowanym w Dzienniku Gazecie Prawnej pisze na ten temat Konrad Różowicz.